25 lutego 2015

Chwila szczerości

Hej  wszystkim, z tej strony Yumi. Jak zdążyłyście zauważyć, rzadko pojawiają się u nas posty, prawda? Tak właściwie to mam wrażenie, jakbym sama prowadziła tego bloga. Czuję się opuszczona przez ming i jak umawiamy się na wspólne pisanie to ona później chyba o tym zapomina i rzuca się w wir nauki. Nie chcę was straszyć ani nic, bo naprawdę cieszę się z każdego nowego obserwatora, ale jak tak dalej pójdzie to ten blog po prostu umrze. Założyłyśmy go razem z ming, a zaglądam tu tylko ja, eh. Nie mam siły do tego czasami, by sama tego bloga prowadzić. Mam dużo zmartwień w życiu prywatnym, przez co moja wena mi umyka, jak piasek przez palce. Postaram się dla was, jednak dajcie czasem jakiś znak życia w postaci komentarzy, hm? Może jakoś mnie to zmotywuje. No nic, trzymajcie się ciepło ♥

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz